Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
29 |
30 |
01 |
02
|
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08
|
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
Archiwum grudzień 2004
Kocham Go
Z każdą minutą coraz bardziej
Tęsknie...
Ale On mnie nie chce:(((
Nie wiem co robić nie mam siły na nic nie mam siły jeść... Za dużo myślę a On mnie cały czas ignoruje... A ja sie znowu łudziłam że wszystko się ułoży:( ale widać, że nikt mnie nie chce:( Jedynie mogę liczyć na Rafała:( Nie mam siły...:(
W piątek byłam taka szczęśliwa... spędziłam z Nim ponad dwie godziny... a teraz nawet nie odezwie się do mnie:(
Dlaczego ja się cały czas łudzę;/;/ Dzisia znowu z Nim nie pogadam... nie ma po co...:( Żyć... Chciałam nawet przestać przeklinać dla Niego, ale po co jak On i tak mnie nie chce:( Kiedyś naprawdę się wykończę;/ Coraz bardziej chudnę bo nie mam siły jeść:(((
Ehhh kończę ten bezsens:(( Pisałam tio w szkole na zastępstwie... może jutro napiszę nową notkę. I znowu będę musiała Go oglądać... za jakieś 30 minut:(((
CiaO:*
Taa siemanko:) Dawno mnie tu nie było... cóż nie mam weny do pisania notek i do komentowania również;/ Mam nadzieję, że tio się zmieni jeszcze kiedykolwiek...
Mówiąc w wielkim skrócie, to po prostu żyję;] Dzisiaj pół wieczora pisałam list motywacyjny (oni w tej szkole mają naprawdę na bani) Cóż testy chyba mi nie poszły najlepiej, jutro dostanę 1 z muzyki bo nie mam siły się tego uczyć....
Co do miłości to niby kocham... nie wiem tak jakoś beznadziejnie mi z tym wszystkim. Jak zwykle to chyba raczej On nie kocha, ale nie wiem;/ Taa ja naprawde jestem jakaś jebnięta;/ nie no spox looz co zrobić. Teraz myślę o mojej "Glizduni" (hehe nie powiem kto to buhehe) Heh w piątek mi kupił ciasteczko i nawet było wpożo. Ehh my mamy taki maxymalne jazdyy:p jak idziemy do domu że szkoda gadać:P Ostatnio tio mnie nosił po ulicy:P Dobra wolę sobie nie przypominać bo On przez tak mniej więcej pół na pół jest miły a jednocześnie mnie zlewa;/;/
Looz dzisiaj oczywiście mieliśmy PDŻ, ale musiałam pospisywać ruska i tym razem nie było nic az tak ciekawego:p Boshee a na wychowawczej tio meeega odpał, bo mieliśmy wróżby Andrzejkowe:P Wyszło mi że jako jedyna wyjdę za mąż i jeszcze wylosowałam miłość... buhehehe:P
Kończę i dłużej Was nie zanudzam tymi bzdurami:/:*:*
CiaO:*
"W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca"