wrz 16 2004

:(((


Komentarze: 14
Siemanko:) Jutro informatyka... mam nadzieję, że dodam tą notkę bo podobno już jest net:p Przepraszam Was, że tak żadko komentuje noteczki, ale jestem strasznie zmęczona:(( Dosłownie przez szkołę nie mam już na nic siły. Teraz siedzę przy kompie (jest około 20) i juz marzę o tym żeby iść spać a czeka mnie jeszcze odrabianie Polskiego. Z jednej strony cieszę się, że chodzę do tej cholernej szkoły, bo tam przynajmniej coś się dzieje i przynajmniej nie mam czasu za dużo myśleć. Za to ostatni weekend był po prostu staraszny. Miałam takiego doła, że miałam ochotę powyrywać sobie włosy z głowy... nie wiem co mi się stało. Ale to chyba było przez kochanego PanA KeLnerA:( Jak myślicie czy to możliwe zakochać się w przeciągu tak krótkiego czasu?

Ehh ja chyba po prostu zauroczyłam się Nim, ale nie wiem dlaczego to jest takie silne, bo ja nie należę do osób zbyt kochliwych. Żadko zakochuje się... To musi być naprawdę ktoś wyjątkowy... On był taki innY:/ Ale najważniejsze, że już mi przechodzi... nie wiem cio się ze mną stało... Przecież ja nigdy nie płakałam a teraz... Teraz wylewam chyba najwięcej łez... więcej niż wylałam w całym swoim życiu. Nieważne:( Z jednej strony chciałabym dowiedzieć się co u Niego chociaż pozdrowić go, ale zbyt nie chcę o Nim rozmawiać z ciocią:( Nie chcę, żeby wiedziała, że ma rację... że zakochałam się w NIm... będzie mi współczuła dlatego nie chcę. I On mógłby dowiedzieć się o tym wszystkim, a do tego nie mogę dopuścić...:( On mi nie złamał serca (tak jak zrobił to kto inny) ale i tak ono krwawi:(

Dobra znowu powstanie jakiś beznadziejny kolos, bo zaczynam po prostu użalać się nad sobą:( Mam nadzieję, że ten weekend spędzę lepiej bo czeka mnie baaardzo duuuużo nauki:(( Eehh i jeszcze dostanę 1 z fizy z pierwszego sprawdzianu... miodzio normalnie:(( Nie mówiąc o tym, że z tej szkoły robi się więzienie:/ Aaa tak wogóle ta historia z wakacji jest taaaka dziwna, ale staram się o tym nie myśleć Ehh i wogóle zdaję sobie sprawę, że pewnie większość osób nie wierzy mi ale to już ich sprawa a nie moja:/ Dobra kończę, bo i tak nikomu nie bedzie chciało się tego czytać:] PozdrOoOfkA:*:*

WspoMnieNia, KtóRe IskrzĄ JeszcZe Dziś OczY szKlą... A teraz ŚpiJ I ZaPomniJ o tYm Co widzIaŁeś...Co SłYszAłeŚ... Co PrzEżYłeŚ I PomYśL Że To SeN... Że To WcaLe Nie DziaŁo SiĘ... TaK bĘdziE LepIeJ...
***aga*** : :
mała_diablica12
20 września 2004, 20:58
ja tez mam jutro infe...mam nadzieje że jutro coś dodam na mojego bloga :P ale musze teaz szybko spadać narazie
20 września 2004, 15:19
zakochać w krotkim czasie, owqszem że isę można, a szybciej jeszcze zauroczyć, co do kompów w szkole, ja nie mam informatyki
19 września 2004, 19:51
Ja tam wolę korzystać z neta w domu,bo w szkole to są kompy takie stare,że cud,że one jeszcze chodzą... :/
19 września 2004, 14:15
z chęcia przeczytałam..i wiesz co..? trzymaj sie agus;* a z tym zauroczeniem..zakochaniem. to w oka mgnieniu mozna załapać to uczucie;]
19 września 2004, 12:15
No włąsnie mi sie wydaje ze jak cos sie konczy, albo jest daleko to sie za tym najbardziej teskni, ja normLNIE ROK TEMU JKA Z KOLONII WROCIŁAM TO PRZEZ TYDZIEN CHODZIŁAM JAK STRUTA, jak sie rozpajkowywałąm to tak mi sie ryczec kcialo ze sobie nie wyobrazasz, pozniej caly czas sluchalam piosenek ktore mi to lato przypominaly, ogladalam zdjecia i pasalam listy, tak strasznie mi bylo zle, czul;am sie jak w wiezieniu we wlasnym ciele, kcialam tam wrocic !!! Po dwoch tygodniach dochodzioc zaczelam do siebie, kolezanki, znajomi, powoli to uczucie smutku sie zmniejsaalo, postanowilam sobie ze spojrze na to z innej strony. Nie byslałam o tym , ze to było i nie wroci, ojej jak mi zle, jak niedobrze tylko : To byly piekne chwile, wspaniale ze moglam je przezyc, ze poznalam tych ludzi, kocham ich, mam nadzieje ze za rok sie spotkamy, juz sie nie moge doczekac :) I ty tez mysl pozytywnie, dzieki temu nie bedziesz sie zle czula a wspomnienia tamtych chwil nie beda przykre ale radosne, bo przeciez bylas tam szczes
aquila
18 września 2004, 11:48
na pewno twoj weekend bedzie ciekawszy od mojego. wiesz jest takie jedno przyslowie \"zaden facet nie jest wart twoich lez, a tez, ktory jest ich wart nigdy Cie do nich nie doprowadzi\" pozdrowka
17 września 2004, 22:02
główka do góry .. wszystko będzie dobrzo .. bo wkońcu kiedyś musi być dobrze .. buźka :*
17 września 2004, 17:31
hehe nio weekend zapowiada sie sweeet zwlasza ze tyle spr bedziemy w nastepnytm tygodniu mieli bleee :P ale ne martw sie :*
Tu$ka
16 września 2004, 20:48
Głowa do góry moja Droga z dnia na dzień bedzie lepiej bo nie może być gorzej pomyśl, że nie możesz tak cierpieć to nie dla Ciebie! Naprawde bedzie dobrze!:* Pozdrawiam i 3mam za Ciebie kciuki, że sobie z tym poradzisz!
16 września 2004, 16:33
Czas leczy rany... To naturalne, że wciąż o nim myślisz. Mimo, że wszystkim nam wydaję się że do szkoły chodzimy conajmniej miesiąc to dopiero 2 tygodnie... A z czasem zapominamy i wszystko wraca do normy....
16 września 2004, 16:09
wierz mi mozna sie zakochac szybciutko,to jest chemia!!!
16 września 2004, 15:08
u mnie w szkole naszczesnie jeszcze nie jest tak strasznie :D ale to niestety ostatni tydz luzu u nas :( a co do milosci, to ona zawsze przychodzi z nienacka :) trzymaj sie cieplutko i siem nie zalamuj :*
16 września 2004, 14:53
wiesz....... tak to jest..... z miŁością........ Nie wiemy czy kochamy..... Ja nie używam tego sŁowa kocham.... Wszyscy mówią kocham na zauroczenie........ A potem przepraszają i mówią że to jednak miŁość nie byŁa... A prawdziwa miŁość się nie skończy nigdy... I to sLowo kocham... przez to staje się puste.....
16 września 2004, 14:35
u mnie w szkole ostatnio kompy nie działały bo miały wiruski :D

Dodaj komentarz